Oskar Litwin: Zarabiam na tworzeniu stron internetowych bez kodowania
- Tomasz Lidzbarski
- 15 minut czytania
- Tomasz Lidzbarski
- 5 minut czytania
Oskar Litwin żyje z tworzenia stron internetowych bez kodowania. Swoją wiedzą na ten temat dzieli się również z innymi osobami, które nie posiadają umiejętności programistycznych. W trakcie swoich programów szkoleniowych – które prowadzi, korzystając z platformy Web To Learn – nie ogranicza się jednak tylko do pomocy w opanowaniu umiejętności budowania stron od podstaw. Swoim uczniom zdradza również, jak tworzenie stron www przekuć w dobrze prosperujący i dochodowy biznes. Oskar sam zresztą dowiódł, że to możliwe. Jego działalność w sieci pomogła mu bowiem ruszyć z miejsca i przejść drogę od zadłużonego migranta do ambitnego przedsiębiorcy, który zyskał finansową niezależność oraz swobodę miejsca pracy. To właśnie te czynniki pozwalają mu dzisiaj prowadzić dwie własne firmy w Polsce oraz w Anglii, spełniać marzenia i studiować na prestiżowej uczelni w Londynie.
„Kiedyś tworzeniem stron internetowych zajmowałem się tylko po godzinach”
Oskar Litwin kilka lat temu musiał wyjechać do Anglii. Podjęcie pracy za granicą miało być sposobem na spłacenie długów i próbą odbicia się od finansowego dna. Tworzeniem stron internetowych zajmował się raczej hobbystycznie i tylko po godzinach. Nie posiadał zresztą stosownego wykształcenia, nie był informatykiem ani nie potrafił programować. Wszystkie te umiejętności okazały się mu jednak zupełnie niepotrzebne. Rozwój technologii i intuicyjnych narzędzi do tworzenia stron internetowych pozwolił mu bowiem tworzyć witryny internetowe, których nie powstydziłby się nawet doświadczony webmaster. Co więcej, bardzo szybko jego dodatkowe zajęcie pozwoliło mu zarabiać więcej niż praca na etacie. W pewnym momencie postanowił więc przekuć swoją pasję w regularne źródło swoich dochodów.
Jak zarabia się na tworzeniu stron internetowych bez znajomości CMS, html i innych programistycznych sztuczek?
Według Oskara Litwina, by zacząć tworzyć i sprzedawać strony internetowe nie trzeba już programować, projektować grafik i kodować. Istnieje bowiem szereg gotowych i prostych rozwiązań, takich jak WordPress i Elementor, które wystarczy poznać, aby uzyskać profesjonalny efekt. Co więcej, są one przyjazne w obsłudze nie tylko dla twórców, ale również samych klientów, którzy później mogą samodzielnie administrować swoimi stronami.
Oskar Litwin: W mojej pracy staram się unikać modnych ostatnio generatorów stron, ponieważ często są one ograniczone tylko do podstawowych funkcji. Z powodzeniem korzystam natomiast z wtyczek, czyli rozszerzeń do WordPressa, który jest jednym z najpopularniejszych i najlepiej rozwiniętych systemów zarządzania treścią. Jest on swoistym silnikiem dla stron internetowych, a jednocześnie najprostszym narzędziem w obsłudze dla klienta. Świetnym jego uzupełnieniem jest Elementor, czyli intuicyjny w obsłudze kreator stron działający na zasadzie przesuń i upuść. Dzięki niemu projektowanie stron jest raczej jak układali puzzli, a nie zadanie dla programisty.
„Tworzenie stron przypomina pracę fryzjera”
Twórca stron internetowych – jak zauważa Oskar Litwin – świadczy takie same usługi jak barber czy kosmetyczka. Fenomen jego działalności polega jednak na tym, że zarabia jeszcze zanim rozpocznie swoją pracę. Każdy klient po ustaleniu warunków wpłaca bowiem zaliczkę. Otrzymane pieniądze nie tylko gwarantują płynność finansową twórcy, ale przede wszystkim motywują go do terminowego zakończenia projektu.
Najważniejszą częścią tej pracy pozostają jednak wartościowe relacje z klientami. Niejednokrotnie jest to współpraca długofalowa i szansa na wielokrotny zysk. Tworzenie stron internetowych nie ogranicza się wyłącznie do zbudowania witryny i zamieszczenia jej w sieci. Jeśli klient obdarzy twórcę zaufaniem, chętnie do niego wróci, po to, by na przykład:
- zaktualizować swoją stronę,
- rozbudować ją o kolejne sekcje,
- zoptymalizować i usprawnić jej działanie,
- przedłużyć aktywność domeny, na której strona została osadzona.
Stwarza to zatem szansę na oferowanie kolejnych, bardziej kompleksowych usług klientom. Zarabianie na tworzeniu stron nie zawsze musi ograniczać się zresztą wyłącznie do korzyści finansowych. Wiele firm, w zamian za stworzenie i obsługę stron internetowych, chętnie decyduje się na podjęcie współpracy barterowej.
Czego potrzeba, aby zacząć?
Wystarczy Ci laptop i dostęp do Internetu – to pierwsza wskazówka, której Oskar Litwin udziela początkującym twórcom stron internetowych. Rzeczywiście, postawienie pierwszych kroków w tej branży nie wymaga znacznie więcej wysiłku. Potrzebny będzie również… pierwszy klient!
Nauki tworzenia stron internetowych nie muszą poprzedzać długie studia i lata doświadczeń. Początkujących zachęcam, aby najpierw znaleźć pierwszego klienta i dopiero później nauczyć się wszystkiego krok po kroku. Jest to bowiem niezwykle proste, a ćwiczenia na sucho, niepoparte praktyką i bez szansy na wdrożenie na nic się nie zdadzą. Posiadanie klienta to też dodatkowa motywacja, by ukończyć rozpoczęty projekt.
Jak znaleźć klientów na strony internetowe?
Zdaniem Oskara Litwina wiele osób obawia się spróbowania zarabiania na tworzeniu stron internetowych w obawie, że nie uda im się znaleźć klientów, którzy byliby zainteresowani ich usługami. Wbrew pozorom, zdobycie pierwszych zleceń może okazać się prostsze niż mogłoby się wydawać. Obecność w sieci jest dziś podstawową potrzebą każdego przedsiębiorcy. Dzięki stronom internetowym mogą oni bowiem w atrakcyjny sposób zaprezentować swoją ofertę szerokiemu gronu odbiorców.
Biznesów bez stron www nie trzeba szukać daleko. Najlepiej zacząć od grona swoich najbliższych znajomych. Być może któryś z nich właśnie rozwija własny biznes albo chce zacząć zarabiać na swojej pasji? Wystarczy więc zapytać, czy nie chce, aby w sieci można było znaleźć o nim więcej informacji i dać znać, że sami oferujemy takie usługi.
Krąg swoich poszukiwań warto poszerzyć również o najbliższą okolicę i osoby, z którymi stykamy się na co dzień. Warto upewnić się, czy własną stronę ma nasza ulubiona kosmetyczka, fryzjerka, ale i restauracja, w której jadamy zwykle w weekendy. A może ich stare strony wymagają już odświeżenia?
Jedno jest pewne – rozkręcenie własnej działalności w oparciu o tworzenie stron internetowych wymaga odrobiny samozaparcia, ale i odwagi, by oznajmić światu, czym się zajmujemy. Tylko w ten sposób możemy bowiem zyskać szansę na pierwsze zlecenia, ale i zadowolonych klientów, którzy polecą nas kolejnym osobom.
Nie mam portfolio! Co teraz?
Wielu początkujących twórców stron internetowych bardzo stresuje się brakiem portfolio, dzięki któremu mogliby zaprezentować efekty swojej pracy i przykładowe realizacje. Zdaniem Oskara Litwina takie obawy są jednak zupełnie nieuzasadnione a portfolio niedopasowane do preferencji klienta może niekiedy przynieść więcej szkód niż pożytku.
Jeśli klient wymaga portfolio, oznacza to, że musimy popracować nad swoimi umiejętnościami sprzedażowymi. To jeden z istotnych elementów, na którym skupiam się zawsze podczas kursów i szkoleń, które prowadzę. Ważniejsze od zaprezentowania portfolio jest postawienie klientowi właściwych pytań, dzięki którym zrozumie on, że naprawdę chcemy mu pomóc zaprezentować jego ofertę w jak najatrakcyjniejszy sposób. Dobra strona internetowa jest jak garnitur szyty na miarę. Zamiast pokazywać klientom przypadkowe realizacje, które mogą się im nie spodobać, pytajmy ich raczej o to, co powinno ich zdaniem znaleźć się na ich stronie internetowej, jakie strony im się podobają, co chcieliby na swojej witrynie przekazać, a także jakie pytania zadają im najczęściej odbiorcy ich usług.
Mam pierwszego klienta! Co dalej?
Tworzenie strony internetowej wymagać będzie opanowania pewnych podstawowych umiejętności. Jak zaznacza Oskar Litwin, można zrobić to na dwa sposoby:
- Korzystając filmów instruktarzowych na YouTube lub innych materiałów dostępnych w Internecie. Zaletą tej metody jest fakt, że większość treści jest bezpłatna. Są one jednak rozproszone w różnych miejscach, nie mamy pewności, co do ich aktualności i spójności. Tym samym samodzielna nauka może być skuteczna, ale będzie kosztować nas więcej czasu i stwarza ryzyko popełnienia błędów.
- Przechodząc przez kompleksowy kurs, który krok po kroku nauczy nas, jak stworzyć i sprzedać swoją pierwszą stronę bez kodowania i HTML. Przykładem takiego rozwiązania jest kurs stworzony przez Oskara Litwina. Poza obszerną bazą lekcji z zakresu tworzenia stron dostarcza on wiedzy dotyczącej pozyskiwania klientów i zarządzania zleceniami, dostęp do potężnej społeczności twórców stron internetowych, wsparcie techniczne czy liczne szablony.
Jakich błędów się wystrzegać?
Porady dla początkujących twórców stron
Oskar Litwin chętnie dzieli się swoją wiedzą na temat tworzenia stron internetowych. Nie ma bowiem wątpliwości, że to alternatywna droga, by rozwinąć dobrze prosperujący biznes online. Nam zdradził kilka kluczowych rad, które mogą pomóc początkującym twórcom stron internetowych.
Nie tylko dla kasy!
Tworzenie stron internetowych niejednej osobie pomogło już zmienić swoje źródło utrzymania. Oskar Litwin niezmiennie podkreśla jednak, że to nie zarabianie powinno być priorytetem w przyjmowaniu kolejnych zleceń. Ilościowe podejście do biznesu, nastawienie wyłącznie na zysk i marginalizowanie relacji ze zleceniodawcami może być krytycznym błędem, który zaważy na powodzeniu naszej działalności w przyszłości. Tworzenie stron internetowych, tak jak każdy biznes usługowy, bazuje na satysfakcji klientów. Wrażliwość na ich potrzeby jest gwarantem ich powrotu w przyszłości oraz pojawiania się nowych zleceń.
Nie rzucaj pracy od razu
Na tworzeniu stron internetowych można naprawdę dobrze zarobić. Oskar Litwin uczula jednak, że jeśli dopiero zaczynamy swoją przygodę w tym obszarze, nie powinniśmy stawiać od razu wszystkiego na jedną kartę. Bardziej opłaci się nam odrobina cierpliwości, przyjęcie pierwszych zleceń i nabranie wprawy w trakcie ich realizacji. Jeśli w pewnym momencie uznamy jednak, że nasze dochody z tworzenia stron są satysfakcjonujące, warto rozważyć rozwinięcie skrzydeł i zajęcie się budowaniem stron www na większą skalę.
Zaliczka i umowa
Dobry biznes online opiera się na zaufaniu, ale współpraca z klientami nie może prosperować bez solidnej bazy, jaką jest niewątpliwie zaliczka oraz umowa precyzująca zakres wykonywanej usługi. Zaliczka jest czynnikiem, który motywuje twórcę do pracy, ale jednocześnie zabezpiecza go przed poświęceniem się projektowi, z którego klient mógłby w ostatniej chwili zrezygnować. Umowa gwarantuje komfort klienta, który zyskuje potwierdzenie terminowego wykonania usługi. Dokument ten ma jednak ogromne znaczenie również dla twórcy strony. Można bowiem określić w nim dokładny zakres obowiązków, ale i po której stronie spoczywa odpowiedzialność na przykład za dostarczenie materiałów graficznych niezbędnych do wykonania projektu.
Postaw na sprawdzone narzędzia
Fundamentem solidnej strony internetowej są odpowiednie narzędzia, które posłużyły do jej zbudowania. Oskar Litwin w swojej pracy ogromną wagę przywiązuje przede wszystkim do prostoty i uniwersalności stosowanych rozwiązań. Przykładem tego jest korzystanie ze stabilnego i niezawodnego hostingu. Jego zdaniem dobry hosting to taki, który oferuje m. in. całodobowe wsparcie, darmowy certyfikat SSL, bezpłatne kopie bazy danych czy choćby nieograniczoną liczbę kont pocztowych przypisanych do danej strony.
Oskar Litwin o Web To Learn
Jednym z kluczowych narzędzi w biznesie Oskara Litwina jest również platforma do tworzenia i sprzedaży kursów internetowych oraz innych produktów, czyli Web To Learn. Jak sam zapewnia bardzo ułatwia ona funkcjonowanie jego działalności.
Jestem zwolennikiem minimalizmu i prostoty i dlatego do tworzenia i sprzedaży kursów korzystam z Web To Learn. Tam wszystko dzieje się na automacie. Kupujesz dostęp, wchodzisz, ustawiasz kilka rzeczy i masz gotowe. Sprzedaż, płatności… Tak naprawdę Web To Learn opiekuje się wszystkim za mnie. Ja jestem z tego naprawdę zadowolony. Testowałem różne programy, nawet zagraniczne. Uważam, że nie ma dzisiaj lepszego programu czy usługodawcy i platformy, dzięki której możesz sprzedawać swoją wiedzę i swoje kursy. Ponadto mega podoba mi się to, że jest zakładka, w której można dodawać swoje pomysły, co można by jeszcze lepiej wdrożyć, jak rozwijać tę platformę. Dzięki temu my też uczestniczymy w tym, aby rozwijać ten produkt. Nie ma dzisiaj lepszej platformy i mówię to z ręką na sercu.
Gdzie spotkać Oskara Litwina i dowiedzieć się więcej o tworzeniu stron internetowych?
O autorze
Tomasz Lidzbarski
Kulturoznawca, podróżnik, przewodnik i wykładowca. Pochodzi z Kaszub, ale pomieszkiwał też z tajskimi rybakami oraz tubylcami w ekwadorskiej części Amazonii. Serce pozostawił jednak w Grecji i to właśnie mieszkańcy, kultura i język tego kraju są mu szczególnie bliskie. Głód świata i nowych doświadczeń zaspokaja także w rzeczywistości online i branży kursów internetowych, dzięki której może łączyć pracę i pasję. Aktualnie przygotowuje własne szkolenia online oraz katalog produktów cyfrowych. Kolejne przystanki swojej wirtualnej wędrówki opisuje na blogu Web To Learn.